sobota, 27 grudnia 2014

TABATA

Już jakiś czas temu przeglądając bloga Ani Lewandowskiej zauważyłam w jednym komentarzu że Ania polecała komuś ćwiczenia zwane Tabata.
Sprawdziłam sobie je wtedy, ale jakoś nie miałam czasu, siły, ochoty aby je wypróbować.
Dziś, jako że na świętach trochę się pojadło, postanowiłam poćwiczyć.

Idea ćwiczeń jest bardzo prosta i wręcz idealna moim zdaniem! Ćwiczymy krótko - 4 minuty i ćwiczymy co chcemy - mogą to być brzuszki, pajacyki, przysiady, jazda na rowerku stancjonarnym, bieg, itp.
Ćwiczenia trwają 4 minuty, przed nimi należy zrobić rozgrzewkę, a po nich rozciąganie.

20 sekund ćwiczymy
10 sekund przerwa
powtórzyć 8 razy

W czasie 20-sekundowych ćwiczeń musimy naprawdę się przyłożyć, żeby wykonać jak najwięcej powtórzeń i żeby ćwiczenia faktycznie przyniosły efekty. Są to krótkie ćwiczenia, dlatego też tak ważne jest abyśmy wykonali je jak najlepiej.

Co mogę powiedzieć o efektach?
Na razie nic, bo ćwiczyłam pierwszy raz :) Jednak same ćwiczenia sprawiły mi ogromną radość! Zamieszczam filmik z muzyką, jest naprawdę odlotowy! Ja ćwiczyłam 2 rundy (tak wiem, złamałam główną zasadę, ale to był mój pierwszy raz). Pierwszą rundę zrobiłam z różnymi ćwiczeniami (przysiady, pajacyki, wyskoki, brzuszki) i przez to zmęczenie mi się rozłożyło i postanowiłam zrobić jeszcze jedną rundę już z samymi przysiadami. I dopiero wtedy się zmęczyłam, dlatego następnym razem nie będę kombinować tylko wybiorę jedno ćwiczenie.

A wy próbowałyście kiedyś Tabatę?

Muzyka do ćwiczenia:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz